Północna Bułgaria

Północna Bułgaria, leżąca pomiędzy Dunajem a grzbietem Starej Płaniny, odpowiada obszarowi dawnej prowincji Rzymskiej – Mezji Mniejszej. Na południe od niej leżała Tracja, a na północ Dacja. Mimo najazdów barbarzyńskich w III w., Mezja, do czasów utworzenia Bułgarii w 681 r., pozostała częścią Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego. W krainie tej położone są Pliska i Presław, historyczne stolice Pierwszego Państwa Bułgarskiego oraz Weliko Tyrnowo – stolica Drugiego Carstwa Bułgarskiego. W ciągu pięciu wieków panowania Turków Ruse i Widin pełniły rolę północnych bastionów Imperium Osmańskiego. Dużo później, w czasach bułgarskiego odrodzenia narodowego, wzniesiono słynne monastyry: Preobrażenski i Trojański. Podczas wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1877-1878 wielkie bitwy pod Plewenem i na przełęczy Szipka zadecydowały o losach współczesnej Bułgarii.

Dla turystów podróżujących z Rumunii Bułgaria północna stanowi bramę wjazdową do tego kraju. Wiele osób decyduje się na przekraczanie granicy na Moście Przyjaźni w Ruse, podczas gdy praktyczniejszym rozwiązaniem jest skorzystanie z promu Calafat-Widin. Stara Płanina ma wspaniałe warunki do wspinaczek górskich. Ogólnie rzecz biorąc, warto zwiedzić ten rejon Bułgarii.

DOBRICZ

Prawie pół wieku miasto nosiło nazwę Tołbuchin, na cześć radzieckigo generała Fiodora Tołbuchina, który dowodził wojskami III Frontu Ukraińskiego. Rosyjskie odziały były tu również w latach 1877-1878. W obydwu armiach walczyli Polacy, ale o nich rzadko pamiętano, stawiając pomniki. Obecnie przywrócono starą nazwę Dobricz, pochodzącą, jak cała kraina Dobrudża, od imienia bojara Dobroticza, władającego spuścizną po swym bracie Baliku. Niedaleko rynku znajduje się skansen architektoniczny, ze starymi warsztatami rzemieślniczymi i ludowymi karczmami.

Na południowy wschód od Dobricza leży wieś Obrocziszte, szczycąca się posiadaniem jednego z najstarszych w Europie klasztorów mahometańskich. Wewnątrz budowli znajduje się grobowiec, w którym spoczywa ostatni turecki mąż świątobliwy, Ak-Azał-Baba.

SILISTRA

Pięć kilometrów przed miastem na trasie z Dobricza, w miejscu przejścia wojsk Asparucha, założyciela państwa bułgarskiego, wznosi się pomnik jeźdźców chana. Na miejscu osady trackiej w I-II w. cesarz Trajan zbudował „silną twierdzę”, czyli Durostorum. Stacjonował tu XI legion rzymski. Za Rzymianami wtargnęli Bizantyjczycy, nazywając miasto z grecka Dorostolon, a od VII do X w. było znane jako Drystyr (również Dristra). Potem przez wieki Silistra przechodziła z rąk Bizantyjczyków w ręce carów bułgarskich, aż ostatecznie Turcy przegnali jednych i drugich.

Zachowały się rzymskie fortyfikacje, grobowiec z IV w. z freskami przedstawiającymi portrety zmarłych. W dawnej twierdzy tureckiej na wzgórzu mieści się Muzeum Archeologiczne ze znaleziskami z okolic Silistry (kule armatnie, rydwan centurionów). Jest też średniowieczna turecka wieża zegarowa oraz cerkiew.

JEZIORO SREBYRNA

Na zachód od Silistry, między wsią Srebyrna a Dunajem, leży jezioro Srebyrna, rezerwat przyrody, wpisany na listę UNESCO. Gnieździ się tu ponad 160 gatunków ptaków wodnych i błotnych, m.in. rzadki różowo-biały pelikan kędzierzawy.

TUTRAKAN

Leży nad Dunajem na wzgórzu otoczonym winnicami. Jest ważnym portem rybackim. Rzymianie zbudowali tu warownię Transmarisca, potem przejęli ją i umocnili Bizantyjczycy, wreszcie przez pięć wieków stacjonowały tu oddziały tureckie, strzegąc przejścia przez Dunaj. Są tu nastrojowe winiarnie ludowe i ogrodowe kawiarenki.

RAZGRAD

Leży nad rzeką Beli Łom. Po mieście, które Rzymianie nazwali Abrittus, zachowały się mury warowne obozu, fragmenty gmachów użyteczności publicznej i domów mieszkalnych. Jest też średniowieczna wieża zegarowa i wzniesiony w 1614 r. ogromny meczet, z freskami zdobiącymi ściany.

Okolice miasta – Popowo, Sadina, Lubien, tak nazwany ku czci huzarów z Lublina, którzy obronili wioskę przed Turkami – były miejscem wielu walk i potyczek polskich oddziałów walczących w armii rosyjskiej w wojnie z Turcją.

Huzarzy z Lublina

Po wojnie rosyjsko-tureckiej w 1877-1878 r., w której wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy polskich żołnierzy, a pod samym Plewenem zginęło więcej Polaków niż pod Warną w 1444 r., rodziny poległych wyruszały do wolnej już Bułgarii, by zabrać do ojczyzny szczątki swych bliskich. Szli żałobnicy na pola bitewne pod Białą i Popowem, nad rzeką Czerni Łom, blisko Sadowej i koło wsi Bekerin-Enikoy. Ale koło Bekerin-Enikoy zastali groby zadbane, z krzyżami, wypielęgnowane czyjąś troskliwą ręką.
8 Pułk Huzarów Lubelskich, sformowany w guberni lubelskiej, parł znad Dunaju. Popowo wydawało się twierdzą nie do zdobycia. Pastuch diado Keno ze wsi Bekerin-Enikoy pokazał Polakom drogę od wschodu, gdzie nie było szańców. Huzarzy zdobyli Popowo, a potem je opuścili, ponieważ dowódcy rosyjscy zarządzili odwrót. Wtedy do polskich huzarów przybiegli mieszkańcy Lublenu z wieścią, że Turcy palą ich wieś, mordują ludzi. Polacy, wbrew planom strategicznym Rosjan, ruszyli na Turków i odbili wioskę. Turcy wrócili niezadługo i huzarzy znów toczyli ciężkie boje. Zginął podporucznik Michał Baranowski z Lublina, Antoni Zawiszyński, żołnierze Maciasz, Grosz i tylu innych… Ich nazwiska widnieją na pomniku wzniesionym między Sadiną a Lublenem. Lubien – bułgarska transkrypcja nazwy Lublin – to ta wioska Bekerin-Enikoy.

TYRGOWISZTE

Leży w kotlinie nad rzeką Wraną. Droga do uzdrowiska klimatycznego Omurtagu prowadzi przez Przełęcz Tyrgowicką. Za przełęczą w okolicy wsi Lulaka są jaskinie. Na południu leżą miasteczka, skanseny architektoniczne: Koteł i Żerawna. Założony w XVI w. Kot et słynie z kilimów. Drewniana zabudowa jest utrzymana w stylu bułgarskiego odrodzenia narodowego. Koteł to po bułgarsku „kocioł”. Nazwa pochodzi od źródeł, których woda bulgocze jak w kotle. Najstarsze drewniane domy w Żerawnej, z kopulastymi dachami i zdobionymi obramowania-mi drzwi i okien i rzeźbionymi stropami, zbudowano w XVII w. Budynki wznoszą się na fundamentach z kamienia i kamiennymi murami, w których tkwią ciężkie bramy, są otoczone poszczególne gospodarstwa. Z Żerawnej była Albena, bohaterka noweli Jordana Jowkowa, urodzonego również w tej wsi. „… Gdy szła, wszyscy wstrzymywali oddech… emanował z niej jakby tajemniczy urok, który przenikał i upajał. Pełna grzechu była ta niewiasta, ale piękna była.” W domu rodzinnym Jordana Jowkowa jest teraz Muzeum Etnograficzne. Albena mieszkała gdzieś niedaleko.