Miasta nad Dunajem

Tajemniczy, dziki, groźny i piękny – a wtedy zapewne również modry – Dunaj fascynował starożytnych Greków i przerażał barbarzyńców, ale nie tak bardzo, żeby nie zagrażali ludom żyjącym na drugim brzegu. W VII w. p.n.e. ciekawi świata żeglarze z Miletu dopłynęli do Żelaznych Wrót, potem praktyczni Hellenowie zakładali kolonie i placówki handlowe. Przewidujący Rzymianie tworzyli obozy warowne i budowali twierdze, osłaniając od północy cesarstwo. Powstała Bononia, Ratiaria, Almus, Cebrus, Oescus, Nicopolis, Dimus, Novae, Iatrus, Sexaginta Prista, Transmarisca i Durostorum. Linia Dunaju długo stanowiła granicę Cesarstwa Rzymskiego. Kiedy imperium się rozpadło, rzymskie twierdze przejęli nienasyceni Bizantyjczycy, a wreszcie fortyfikacje odbudowali bogobojni Turcy, odgradzając się od giaurów z Europy.

ARCZAR

Pierwotnie był osadą tracką, potem Rzymianie zbudowali ważny port Ratiarię, w 29 r. p.n.e. przybył Krassus z XIII legionem rzymskim, około 70 r. cesarz Trajan zbudował twierdzę Colonia Ulpia Traiana Ratiaria, którą rozniosły plemiona słowiańskie, zanim się tam osiedliły. Pozostały jej ruiny.

ŁOM

Dziś drugi co do wielkości port rybacki, był założoną w II w. p.n.e. twierdzą Almus, a potem ważnym portem. Starożytne znaleziska – nagrobki, przedmioty codziennego użytku, popiersia, marmurowe głowy Sylena, amazonek i Wenery – przechowuje miejskie muzeum.
W pobliskim Górni Cibir była niegdyś warownia Cebrus.

KOZŁODUJ

Do Kozłoduja przypłynął 16 maja 1876 r. porwany przez Christo Botewa austriacki statek „Radetzki” z 200-osobową grupą powstańców na pokładzie, która przedarła się z Rumunii. Bułgarski bojownik wolności powtórzył akcję Zygmunta Miłkowskiego (pseudonim literacki T.T. Jeż). Polak porwał grecki statek i przedostał się na rumuński brzeg Dunaju, by pośpieszyć ze swym oddziałem na pomoc walczącym w powstaniu styczniowym. Przedsięwzięcie Miłkowskiego się nie powiodło, ponieważ władze rumuńskie nie zezwoliły na pochód zbrojnej grupy przez ich kraj. Botewowi w udanej akcji towarzyszył Mikołaj Woj-nowski (on też opracował część planu), który potem poległ w walce z Turkami w górach Starej Płaniny. W miejscu lądowania powstańców stoi pomnik Botewa.
Na wysepkach dunajskich żyje ptactwo wodne i błotne, m.in. żurawie, pelikany i czaple.

ORIACHOWO

Za czasów rzymskich Rzymianie utworzyli w tym miejscu, na najwyższej skarpie na brzegu Dunaju (226 m n.p.m.), punkt obserwacyjny. Są tu domy tureckie z XVIII i XIX w. i cerkiew św. Bogurodzicy z cennymi starymi ikonami.

GIGEN

Mieszkańcy założonego w I w. p.n.e. warownego obozu (stacjonował tu V legion macedoński), a potem miasta, w którym już w 328 r. przerzucono most na Dunaju długości 1150 m, drewniany, ale z kamiennymi filarami, zapewne dobrze się bawili, oglądając Achajów, komedię greckiego pisarza Menandra żyjącego na przełomie IV i III w. p.n.e. W naszych czasach znaleziono podłogę mozaikową ze scenami z tej komedii. Zresztą w Oescus, skąd ponadto prowadził szlak handlowy do Filipopolis (Płowdiw), były też wspaniałe świątynie, gmachy użyteczności publicznej, termy. Nad okruchami tego minionego świata możemy podumać w miejscowym muzeum.

NIKOPOŁ

Bułgaria przytłacza starożytnością… Oto Nicopolis – miasto zwycięstwa -warownia założona przez Bizantyjczyków. Zachował się nagrobek z epitafium dla Rzymianki, bo przecież wcześniej od Herakliusa, cesarza bizantyjskiego, cesarz Trajan utworzył obóz warowny. A przed Rzymianami coś tu jeszcze budowali przemyślni Hellenowie… W końcu Nikopołem bułgarskich carów zawładnęli Turcy. Na polach bitewnych zmagał się z nimi Iwan Sziszman, a później Władysław Warneńczyk.
Wśród znalezisk są fragmenty architektoniczne, rzeźby, m.in. posąg Erosa, głowa cesarza z III w., fontanna z III-V w., a także pozostałości XIII-wiecznej cerkwi oraz słynna turecka twierdza Bachtabia Kale.

BELENE

I tutaj byli Rzymianie, i założyli warownię Dimus. Mieli nawet komorę celną. Niedaleko miasteczka rzeka się rozgałęzia na szerokości 4 km i długości 10 km, po czym znów łączy, tworząc błotnistą wyspę Persin, największą na Dunaju. Jest ona ostoją dla ptactwa wodnego i błotnego oraz żółwi.

SWISZTOW

W ubiegłym wieku działo się w Szwisztowie wiele – było gwarno, rojno i tajemniczo-romantycznie jak w słynnym pociągu Orient Express z Wiednia do Stambułu. Coś jeszcze zostało z tamtej atmosfery… Są tu wspaniałe dwie XVII-wieczne cerkwie, św. Dymitra (1640 r.) i św.św. Piotra i Pawła (1644 r.), ozdobione malowidłami ściennymi, z zachwycającymi ikonostasami i mnóstwem starych ikon, turecka wieża zegarowa z 1760 r., piękna cerkiew Świętej Trójcy zbudowana przez genialnego Kołu Ficzeta, samouka o „złotych rękach”.
Urodził się tutaj Aleko Konstantinow, twórca nieśmiertelnej postaci Baj Ganja, skupiającego w sobie zespół negatywnych cech, uznawanych jednak za obowiązujące postawy, jak w przypadku naszej pani Dulskiej.
Przedstawiając to miasto, nie sposób pominąć Hunów, Gotów, Rzymian, Słowian, Bizantyjczyków… Wszyscy w swoim czasie przeprawiali się przez Dunaj tam i z powrotem, w miejscu gdzie było kiedyś Novae…

NOVAE

Od 1960 r. przez wiele lat na tym terenie prace wykopaliskowe prowadzili archeologowie i naukowcy z Poznania i Warszawy, którzy odsłonili wspaniałe rzymskie miasto z pierwszego wieku naszego pierwszego tysiąclecia. Na początku warownia strzegąca przeprawy przez Dunaj, w V w. kwitła ludnym miastem o powierzchni około 30 ha.
Może szkoda, że Juliusz Cezar, zamiast łamać pióra nad Galią, że jest omnia divida in partes tres, lub gnać do Egiptu, nie przeprawił się wtedy przez Ren albo chociaż Dunaj i nie podążył ku gęstym borom, gdzie tur hasał…