Złote Piaski (Złatni Piasici), to teoretycznie najbardziej elegancki kurort Bułgarii, za którego plażami, oddalone o 4 kilometry, wznoszą się zielone, lesiste wzgórza. Niektóre z sześćdziesięciu hoteli skryte są pomiędzy drzewami. Oprócz plażowania, w Złotych Piaskach można też uprawiać żeglarstwo, nurkowanie, narciarstwo wodne, łucznictwo, tenis, jeździectwo. Na chętnych czekają doświadczeni trenerzy i instruktorzy.
Złote Piaski zbudowano za czasów komunistycznych, z przeznaczeniem dla dużych grup turystów, korzystających z wykupionych wycieczek lub wczasów. Ośrodki nadal nie są przystosowane do obsługi turystów indywidualnych. Noclegi można znaleźć tylko w drogich hotelach, ceny w restauracjach dla klientów bez karnetów żywnościowych są wysokie, dookoła wszystko jest przygotowane na obsługę ruchu turystycznego, odizolowane od codziennego życia, dokładnie, jak zakładało socjalistyczne planowanie centralne. W ostatnich latach kurort ucierpiał od wstrząsów prywatyzacyjnych oraz infiltracji ze strony grup przestępczych, walczących o swoje strefy wpływów.
Plaże nadal jednak pozostały piękne. Z Warny do Złotych Piasków tanio i sprawnie można dojechać autobusem. Wszyscy, których nie bawi stały pobyt w miejscach takich, jak Waikiki, Miami czy Majorka, powinni dojeżdżać w słoneczne dni do plaż w Złotych Piaskach, wynajmując kwaterę prywatną w Warnie.
Noclegi
Kemping Panorama znajduje się obok szosy przy północnym krańcu Złotych Piasków; z plaży około 10 minut pieszo. Mały, w nienajlepszym stanie; domki takie sobie. Obok zatrzymują się autobusy #53 i #99 z Warny.
Biuro noclegowe Balkantouristu (nastaniawane, tel.355681), przy głównej szosie tuż obok hotelu Diana, prowadzi rezerwację pokoi. Latem jest czynne całą dobę – obsługa pozostawia tu wiele do życzenia. Prędzej można zasnąć, niż zdobyć pokój, korzystając z jej pomocy.
Podróż
Autobus # 9 z Warny zatrzymuje się przy głównej szosie – 10 minut pieszo od plaży. Latem po całym terenie kurortu kursuje mała kolejka miejska.
AŁADŻA
W pobliżu Złotych Piasków, około 3-kilometrowym prowadzącym przez las szlakiem turystycznym na południowy zachód od kurortu, można dotrzeć do monastyru Aładża, powstałego prawdopodobnie w. IV w., a rozbudowanego w XIII i XIV Dwupoziomowa budowla została wykuta na 30-metrowej skale. Są tam naturalne pieczary, które były celami mnichów (2,5 x 2 m), połączone z sobą wykutymi w skale przejściami. Cerkiewka ma wymiary 12 x 5 i wysokość 2 m. Pół kilometra w kierunku południowym są katakumby z I i II w. n.e., również urządzone w pieczarach. Były połączone z klasztorem różnymi tunelikami w skałach. W muzeum jest kolekcja ikon.
AŁBENA
Ałbena kontrastuje ze Złotymi Piaskami – jest bardzo skomercjalizowanym ośrodkiem turystycznym, ale za to ma pewną atmosferę. To kolejny postkomunistyczny kurort, który jednak zdołał otrzepać się z odziedziczonego po socjalizmie kiczu. Obfitość restauracji i barów sprawia, że lubi je młodzież, złakniona nocnego życia. Plaża jest bardzo ładna, łatwo do niej dotrzeć.
Biuro Tourist Service (tel.27 21), naprzeciwko dworca autobusowego, zajmuje się wynajmem pokoi hotelowych (łazienka i śniadanie), ceny od 28 $ za pokój jedno-i 35 $ za dwuosobowy. Latem czynne całą dobę. Przy wjeździe do ośrodka znajduje się kemping; domek kosztuje 20 $ za osobę i 26 $ za dwie osoby.
Ruch turystyczny nasila się tu od połowy maja; wtedy bary i restauracje gotowe są na przyjęcie zorganizowanych grup turystów z Europy Zachodniej. W Obrocziszte, cztery kilometry od Ałbeny jest najstarszy w Europie klasztor mahometański, zbudowany w XVI w.
Najnowsze komentarze